Metoda Walta Disneya – trzy różne spojrzenia na jedną kwestię

Główne założenie metody Walta Disneya polega na analizie jednej kwestii  z trzech, zupełnie różnych od siebie, punktów widzenia. Uosabiają je: Marzyciel, Realista i Krytyk. Pozwala to kompleksowo zbadać rozpatrywany projekt  i rzetelnie ocenić jego wartość.

Ta metoda jest wykorzystywana również do poszukiwania kreatywnych rozwiązań. Może być praktykowana  indywidualnie, jak i grupowo. Jest znakomitym narzędziem dla menadżera do wszechstronnej analizy firmowych projektów i podsuwanych przez współpracowników pomysłów.

 

Autora nie trzeba przedstawiać

Walt Disney to oczywiście jedna z kanonicznych postaci popkultury XX wieku. Reżyser, scenarzysta i producent filmowy. „Ojciec” Myszki Miki i Kaczora Donalda. Disney był również   fenomenalnym menadżerem i twórcą przedsiębiorstwa Walt Disney Productions. Firma obecnie nazywa się  The Walt Disney Company i jest jedną z największych korporacji na świecie, z rocznymi zyskami liczonymi w miliardach dolarów.

Pragnąc jak najbardziej obiektywnie ocenić własne oraz podsuwane mu przez współpracowników kolejne filmowe pomysły, Disney wymyślił, że trzeba spojrzeć na nie z różnych perspektyw. Tak narodzili się: Marzyciel, Realista i Krytyk. To z ich punktów widzenia Disney oceniał projekty.

Podobno, w swojej posiadłości twórca Myszki Miki miał trzy specjalne pokoje, który służyły mu do pracy według opisywanej metody. W każdym z nich, inaczej umeblowanym i urządzonym, należało spojrzeć na rozważaną kwestię z jednego, konkretnego punktu widzenia.

 

Kto stosuje metodę Walta Disneya?

Technika Disneya jest chętnie stosowana w firmach.

Pomaga w:

  • rozwijaniu kreatywności,
  • ocenie projektów.

A także w:

  • budowaniu zespołów kreatywnych i grup roboczych,
  • ustalaniu strategii biznesowej.

Poza tym metodę Disneya wykorzystuje się na wielu innych polach: w coachingu, w terapii, a nawet w szkole, podczas zajęć edukacyjnych mających rozwijać kreatywność uczniów.

 

Jak praktykować metodę Walta Disneya?

Jeżeli w firmie chce się zaopiniować jakiś projekt, śmiało można skorzystać z metody Walta Disneya. Nie wymaga ona wielu przygotowań.

Menadżer razem ze współpracownikami powinien znaleźć odizolowaną od reszty firmy przestrzeń. Może to być np. sala konferencyjna. Nie trzeba, jak autor tej metody, mieć trzech oddzielnych pokoi do przeprowadzenia analizy. Następnie trzeba wybrać pracowników, którzy podejmą się trzech głównych ról: Marzyciela, Realisty i Krytyka.

Następnie należy zadbać, aby każdej postaci towarzyszyły właściwe emocje. Można to zrobić za pomocą tzw. kotwiczenia.

 

Kotwiczenie

Kotwiczenie stanu Marzyciela, Realisty i Krytyka odbywa się osobno. U osoby wcielającej się w rolę Marzyciela trzeba wywołać entuzjazm, pasję i marzenia. U Realisty chłód, dystans i racjonalność. Natomiast u Krytyka pesymizm.

Można to zrobić np. prosząc uczestników o przywołanie z pamięci sytuacji, w których tak dokładnie się czuli i takim emocjom ulegali.

Wywołanie odpowiednich stanów emocjonalnych nie powinno być trudne, ponieważ każdy człowiek przeżywa codziennie prawdziwy kalejdoskop emocji. Raz jest pełen wiary i optymizmu, a niedługo później przeżywa stany zwątpienia i nawiedzają go czarne myśli. Każdy człowiek, każdego dnia w swoim życiu wciela się w rolę Marzyciela, Realisty i Krytyka.

Kotwiczenie jest niezwykle istotne. Jeżeli metoda Disneya ma przynieść zamierzony efekt, uczestnicy muszą utożsamić się z swoimi rolami tak głęboko, jak się da. Muszą zapomnieć o swoim osobistym nastawieniu do omawianej kwestii i całkowicie przyjąć perspektywę odgrywanej postaci.

Jeżeli kotwiczenie jest już zrealizowane, można przejść do trzech, najważniejszych bohaterów strategii Walta Disneya.

Wybierz nasze szkolenia.

Dowiesz się m.in. jak budować zespół, jak wzmocnić motywację w sobie i organizacji, jak utrzymać najlepszych pracowników w firmie, jak skutecznie zarządzać projektami wg PMI.

Marzyciel

Wcielając się w rolę Marzyciela trzeba dosłownie zakochać się w analizowanym projekcie. W tej roli można śmiało porzucić „zasadę rzeczywistości” i nie przejmować się żadnymi ograniczeniami, które narzuca codzienność, czy nawet prawa fizyki. Trzeba puścić wodze fantazji i pokazywać kolejne korzyści, które niesie ze sobą projekt. Tu dominuje zasada „najważniejsze to bujać w obłokach”.

Realista

Kiedy znamy już korzyści projektu, należy nieco ostudzić zapał i spojrzeć na wszystko z pozycji Realisty. Powinien on zadać sobie pytania: „jak to zrobić?”, „czy jest to możliwe do wykonania?” i „co potrzeba do realizacji?”. Realista to racjonalność, chłodna kalkulacja i trzeźwy umysł. Marzyciel wyolbrzymia znaczenie i zalety pomysłu, nie licząc się z nikim i niczym. Realista zastanawia się, czy można wprowadzić go w życie.

Krytyk

Kiedy pomysł Marzyciela został już oszlifowany  przez chłodnego Realistę, należy zastanowić się nad jego słabymi punktami, czyli przejść do roli Krytyka. Ta rola wymaga wypunktowania  niebezpieczeństw, które może wywołać projekt. Jeżeli Marzyciel mógł nie przejmować się rzeczywistością, to Krytyk też ma prawo do snucia najczarniejszych wizji, radykalnego malkontenctwa i czepiania się „o wszystko” w analizowanym planie.

Należy kilkakrotnie przejść wszystkie etapy w cyklu Marzyciel – Realista – Krytyk. Kiedy w dyskusji nie pojawiają się nowe argumenty, a uczestnicy zaczynają się powtarzać, można zakończyć ten etap pracy.

 

Koniec działania

Etap końcowy to spisanie wszystkich argumentów, które pojawiły się  dyskusji. Teraz zna się już wszystkie zalety i słabości projektu, a także możliwości jego realizacji. Menadżer mając tak wyczerpującą analizę, może już odpowiedzieć sobie na pytanie, czy idea warta jest realizacji czy nie.

 

Zalety strategii Disneya:

  • spojrzenie na rozważaną kwestię z wielu punktów widzenia
  • wypunktowanie zalet
  • ocena kosztów
  • identyfikacja zagrożeń
  • stworzenie pełnego obrazu projektu, obejmującego takie zagadnienia jak:
    • pomysł
    • możliwości
    • niebezpieczeństwa
    • potrzeby
    • sposób realizacji

Inne sposoby wykorzystania metody Disneya

Pobudzenie kreatywności

Technika autorstwa Walta Disneya nie musi ograniczać się tylko do oceny pomysłów i projektów. Może być również świetną odmianą tzw. „burzy mózgów”, kiedy to pomysły mają się dopiero narodzić. Strategia Disneya jest doskonałym narzędziem na pobudzenie kreatywności w zespole.

Budowanie zespołu

Metoda amerykańskiego filmowca, z jej podziałem na trzy główne typy osobowościowe: Marzyciel, Realista i Krytyk, może być również pomocnym narzędziem dla menadżera przy  kompletowaniu zespołu pracowników.

 

Nie należy dopuścić, żeby w zespole byli tylko pracownicy o podobnym typie osobowości. Jeśli zespół miałby w swoim składzie tylko Marzycieli, pomysły może i sypałyby się z rękawa, jednak większość z nich nigdy nie zostałaby zrealizowana. Z drugiej strony, jeśli w teamie dominowaliby Krytycy, każdy pomysł niszczony byłby w zarodku i praca stałaby w miejscu. Różnorodność typów osobowościowych stanowi w pracy niezwykły atut. I właśnie metoda Walta Disneya świetnie to uświadamia.

 

Dlatego zespół pracowników należy skompletować tak, żeby była w nim zachowana równowaga między poszczególnymi rolami.

 

Dzięki narzędziom, które podsuwa technika Walta Disneya menadżer jest w stanie  odpowiednio zaktywizować dane osobowości, tak aby przyniosło to korzyść firmie.